Pages - Menu

czwartek, 14 listopada 2013

38 TC: Jak mieć fajny poród

Pewniki co do naturalnego porodu są jedynie dwa:
- dziecko wyjdzie pochwą,
- będzie bolało.
Wszystkie inne czynniki: jak bardzo będzie bolało, ile będzie trwało "dochodzenie do" rozwarcia, po ilu skurczach partych urodzi się dziecko, czy będzie to poród komfortowy, czy trzeba będzie naciąć krocze, jak szybko matka dojdzie do siebie po porodzie - tego nikt nie jest w stanie określić.

Ani tym bardziej zagwarantować.

ALE
Okazuje się, że są metody - "domowe", mniej lub bardziej potwierdzone - które mogą nam przy porodzie pomóc. Polecane na forach, przez położne, jednak trudno znaleźć oficjalne badania o ich wpływie na poród. Pytanie czy w ogóle da się to sprawdzić...

Porodu się nie boję, ale byłoby miło, jakby dziecko wyskoczyło z wedżajny jak z procy- szybko i bezboleśnie, zwłaszcza, że w szpitalu, w którym będę rodzić nie ma na porodówce możliwości zewnątrzoponowego. Tylko gaz rozweselający, który oczywiście mam zamiar wykorzystać aż po ich piwniczne zapasy.

Poniżej podaję opracowane przeze mnie sposoby, wyczytane na różnych forach dawkowania, trochę przeze mnie dopracowane (wolę ostrożnie podchodzić do leków)


Efekt
Sposób Stosowanie
komfortowo torba do szpitala
skoszenie trawnika 
36 TC - spakowanie torby (wraz z wodą i przekąskami) do porodu powoduje, że w momencie odejścia wód rodząca ma o jeden stres mniej
38 TC - skoszenie trawnika na polu akcji jeszcze w domu powoduje, że mamy o jeden "obowiązek" mniej zanim wydusimy dziecko 
śliskosiemię lnianeod 36 TC - dwa razy dziennie po 2 płaskie łyżeczki
len oblepia i robi "poślizg" nie tylko na ściankach żołądka, działa tak samo w innych okolicach, także rozrodczych
szybkoolej z wiesiołka
herbata z liści malin
37 TC - kubek herby 1dziennie, wiesiołek doustnie 1dziennie
38 TC - herba 2razy dziennie, wiesiołek dowcipnie 1dziennie
39 TC - herba 3razy dziennie, wiesiołek dowcipnie 2dziennie
oba specyfiki mają za zadanie przyspieszyć proces skracania się szyjki macicy już podczas porodu, nie wywołują porodu, ich działanie przed porodem wywołuje lekkie bóle, podobne do tych przed miesiączką
efektywniećwiczenia mięśni kroczaod 36 TC - codziennie wieczorem zestaw ćwiczeń:
- 10* 6 sekundowe zaciśnięcie mięśni odbytu i pośladków
- 10* 6 sekundowe zaciśnięcie mięśni pochwy
im silniejsze mięśnie, tym bardziej efektywne parcie 
bez nacięciamasaż krocza
maść Natalis
od 36 TC - masaż wykonujemy co drugi dzień (w ten sposób), najlepiej używając kremu Natalis, co ma pomóc w rozciągnięciu mięśni krocza
zdrowozestaw witaminowy
herbata laktacyjna
od 36 TC - kubek herbaty laktacyjnej 2 razy dziennie
całą ciążę- witaminy dla ciężarnych
witaminy wzmacniają cały organizm, pozwalają na szybszą regenerację po porodzie; herbata laktacyjna uspokaja mamę a także lepiej przygotowuje cycuszki do ich przyszłej pracy
w terminieseks
schody
spacery
sprzątanie
sutki
te konkretne czynności mogą wpłynąć na wywołanie porodu, czyli od 39 TC uprawiamy seks, chodzimy po schodach, dużo spacerujemy i sprzątamy; masowanie sutków natomiast wpływa na wyzwolenie oksytocyny, która wpływa na rozpoczęcie akcji porodowej

Póki co, męczą mnie bóle "przedmiesiączkowe" (przez wiesiołka), czasem mam jakieś kłucia w podbrzuszu, pojedyncze bolesne skurcze; źle mi się śpi przez to wszystko. Wszystko chyba wskazuje na zbliżający się poród... Wskazuje i okropnie męczy. Niech już będzie poród ;p


Do tego problemy z ciśnieniem- ostatnio u ginekologa miałam 150/100, lekarz kazał mi mierzyć w domu...

ranowieczór
139/72136/88
140/89136/98
129/81-
132/83-
121/83124/88
148/84140/84
118/78142/92
126/83

Nigdy nie bawiłam się ciśnieniomierzem - piszą, że w ciąży za wysokie ciśnienie to ciśnienie powyżej 140/90, czyli u mnie parę razy jest ciut za wysokie... Nie wiem, powinnam się martwić? Dzwonić do lekarza?

edit: dzwoniłam do Gina, powiedział, że z lekami wkraczamy dopiero gdy ciśnienie ciężarnej osiągnie 150/100, póki to nie nastąpi- mniej soli i kawy

15 komentarzy:

  1. Moj pierwszy porod trwal 3 dlugie DOBY. Nameczylam się jak cholera. Zakonczenie było takie że zawieźli mnie na sale operacyjna- CESARKA :( Tym razem też będę mieć cesarke. Co do cisnienia to radziłabym zadzwonic do lekarza.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja na rok przed ciążą zaczęłam brać leki na nadciśnienie- gdy tylko zobaczyłam dwie kreski- sama odstawiłam, co zostało pochwalone kilka dni później przez moją Panią Kardiolog i gienia;)
    w ciąży póki co ciśnienie mam wzorowe, ustały też bóle głowy, które przed dokuczały średnio raz w tygodniu. Czy 150/100 to dużo? podobno pod koniec się zwiększa, ja bym dopytała lekarza..
    aha- boję sie obejrzeć filmik o masażu krocza , dziś z rana sobie o tym przeczytałam i jakoś tak mi nie po drodze;P spauzowałam:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo dziękuję za podzielenie się swoim opracowaniem! Co do ciśnienia, to zupełnie się na tym nie znam - ja mam zawsze niskie, w ciąży również.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi pomogło (już na sali porodowej): wygibasy na piłce dmuchanej, ćwiczenia przy drabince, cieply prysznic (oj, siłą mnie prawie wyciągali). Jak na pierwszy poród poszło nieźle. Miałam też super położną, czego i Wam życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo pożyteczna notka. Zapisuję wszystkie Twoje rady :) dzięęęki! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesiołek, herbatka z liści malin i siemię lniane stosuję. Mam nadzieję, że coś pomoże. Choć wiesiołka przyjmuje doustnie. Dowcipnie jest skuteczniej?? Też nie jestem pewna czy każdego wiesiołka można tak brać, bo ja mam tabletki, w których w środku znajduje się olej w czystej postaci i boję się, że po rozpuszczeniu mi się wyleje. :D Jak sądzisz? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej, ale jak poleżysz to sie ładnie rozpuści i rozleje po wnętrzu. To tylko mała tableteczka... co innego wstawać po seksie bez zabezpieczenia ;p

      Usuń
  7. Mi pomogło zzo, ćwiczenia mięśni kegla i amen koniec. No i oddech, oddech jest mega ważny! Słuchanie położnej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja dostałam tabletki na obniżenie ciśnienia, nadal mam wysokie :/

    Najlepsze są metody ostatnie, czyli zasada literki "S" ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A idź z takimi wstępami do postów! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. ja lubię sobie poczytać takie ciekawe artykuły! bardzo ciekawe i przydatne!
    duzo o porodzie dowiedziałam się ostatnio odwiedzając kilka stron, m.in. : http://www.osesek.pl/ciaza-i-porod/porod.html
    może którejś kobiecie się przyda, do poczytania. Rzetelni napisane, dużo wskazówek.

    OdpowiedzUsuń
  12. Robiłam prawie wszystko co opisałaś. Chciałam być przygotowana.
    Skończyło się i tak cesarką. Niestety, czasem natura ma nas głęboko w nosie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja polecam skakanie na piłce na sali porodowej- nie czuć bólu a dziecko ładnie schodzi do dróg porodowych. wcale nie leżałam a jak sie położyłam to od razu poród gotowy, może 2 minuty..??Ale się naskakalam chyba ze 3 godziny☺

    OdpowiedzUsuń