Psychoruchowo:
- przy pozycji na brzuchu opiera się na przedramieniu
- utrzymuje głowę prosto w pozycji siedzącej
- bawi się rękami, wkłada dłonie do buzi,
- odpowiada uśmiechem na uśmiech
- pierwsze próby łączenia sylab
Rozrywkowo:
- rozpoznaje twarz mamy i wykazuje zainteresowanie innymi twarzami
- wie, że coś jest mu już znajome
- potrafi chwycić podaną do rączki zabawkę i zamachać nią
- umie zamachnąć się na przedmiot ale nie potrafi jeszcze sięgnąć po niego
Pojawił się jasny punkt w noworodkowym tunelu strachu. Rozpoczął się trzeci miesiąc.
Słynny trzeci miesiąc. Bo mówią, że trzy pierwsze miesiące są najtrudniejsze.
I czuję, że tfu tfu tfu tfu tfu zaczyna być fajnie. Ok, nadal nie lubimy leżeć na brzuszku. Ok, nadal mamy katarek, a od kilku dni musimy bekać po cycusiu (czego wcześniej nie musieliśmy). Ale zazwyczaj wiem, czemu Dzidziol marudzi, a to jest- powiem ja wam- mały krok dla człowieka, ale ogromny dla ludzkości w mojej Niemowlakolandii.
I nawet wyglądam jak człowiek. W sensie - myję się i nie chodzę w domu w pidżamie. Robię brzuszki i jem zdrowo 1500kcal dziennie. Ok, strzelają mi kości, bo brakuje mi wapnia (nadal nie jem nabiału), ale to kwestia kupienia jakichś witaminek.
Gabrysia się uśmiecha, pięknie pierdzi, robi kupy i od niedawna- ślini. Kto by wiedział, że tak małe rzeczy są tak wielkie. A, no i becikowe dostaliśmy. Możemy ułożyć sobie życie od nowa ;)
Śliczna z niej dziewczynka.
OdpowiedzUsuńJa już o becikowym zapomniałam. Taka kasa, że nie wiedziałam co z nią zrobić:)
Witaj Śliczna!
OdpowiedzUsuńNo tak, becikowe, poszalejecie!;) Gabi jest świetna! Taki szelmowski uśmieszek! Cieszcie się trzecim miesiącem, jak najmniej problemów i stresów Wam od teraz życzymy! Pozdrawiamy ciepło!
OdpowiedzUsuńŻeby wam woda sodowa do głowy nie uderzyła od tej kasy ;) Mała jest cudna z rozbrajającym uśmiechem.
OdpowiedzUsuńNo musiałam ostro walczyć z tą wodą sodową ;p
Usuńuśmiech jest boski :)
OdpowiedzUsuńGabrysia jest piękna a dla Mamy brawa, że nie zakopała się w domowych obowiązkach i pieluchach a dba o siebie :) i co najważniejsze nie zapomina o sobie!
OdpowiedzUsuńJaki cudny uśmieszek :))
OdpowiedzUsuńA dziękuję, to po mamie :D
UsuńCudny uśmieszek!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna... :) A powiedz czy całe 3 m-ce pięknie codziennie robi kupkę? Mój mały od 5tż. robi co 2-3dni, dziś jest piątek a on ostatnio walnął w poniedziałek. Jego brat cioteczny ma tak samo ( ma 3 mies), a jak byłam u lekarza rodzinnego to panikował że takie małe MUSI robić codziennie i bryk - od razu dał Lactulosum do uregulowania wypróżnień. Oczywiście po 2 użyciach zaprzestałam bo to też jest ingerencja w jego florę...
OdpowiedzUsuńDzidzia na piersi nie musi robić kupy codziennie. Lekarz to jakiś debil. Od razu w maleństwo leki pakować. Martwić się można, jesli kupa nie pojawia się dłużej niż 4 dni z tego co sie orientuję
UsuńŚliczna Wasza Gabrysia :) Gratuluję zapału do brzuszków :) u mnie z tym słabo :( i czasu mało :( więc i rzadko zaglądam na mamowe blogi :(
OdpowiedzUsuńhej kochana! :) powodzenia wam zyczę dziewczynki u nas trzeci byl mega spokojny :)
OdpowiedzUsuń