Najważniejsze, żeby było zdrowe. Oczywiście! Ale większość ciężarnych ma marzenia co do płci swego pierworodnego dziecka. Ja chciałam syna- z dziewczynkami jest trudniej. Dziewczynki mają okresy, doły, wydają więcej na kosmetyki, odchudzają się i tyją na przemian, są ofiarami gwałtów i nawet wycieranie tyłka niemowlakowi-dziewczynce jest bardziej uciążliwe, bo przy chłopcu kupa zatrzymuje się na jąderkach a przy dziewuszce... sami wiecie.
Więc trochę zajęło mi "pogodzenie się" z tym, że mój Krewet to może być Krewetka. Ale jednak koniec końców, najważniejsze by dzidzia była zdrowa, a jeśli płeć nie odpowiada... to zrób następną. I tak aż do skutku :D
Na wizytę u Gina idę z Siostrą, bo K w pracy akurat. Siostra- mimo, że z buzi podobna, to z wnętrza niekoniecznie. Posiadanie dzieci to dla niej perspektywa słodka, jak codzienne bieganie 30km o wschodzie słońca. Więc USG miało rozkręcić wrażliwą, matczyną część jej duszy... jeśli takową ma.
Na dzień-dobry u Gina same dobre wiadomości: wyniki morfologii, moczu, glukozy, przeciwciał odpornościowych i cytologii w normie. Waga- ZASKAKUJĄCO- przez półtora miesiąca tylko 2 kilogramy do przodu. JEA BYCZ! Ciśnienie 120/80, długość szyjki ok, szyjka zamknięta, wszystko według planu.
Idziemy do drugiego pokoiku, na USG. Siostra drepcze za mną. Kładę się, podnoszę bluzkę.
- Ło Jezu! - patrzy przerażona - Ale ty masz brzuchol! A jakie rozstępy, fuuuu!
Nikt tak cię nie obrazi jak siostra. Tak, Bóg właśnie po to stworzył rodzeństwo.
- Panie doktorze - mówię do wchodzącego Gina - jestem psychicznie gotowa na to, że może być to dziewczynka, więc może mi pan powiedzieć prawdę.
- No dobrze, ale zaczniemy od początku - zasiada, dostaję przezroczystego gluta na brzuch i się zaczyna - Najpierw główka.
- To jest głowa?! - krzyczy siostra - ale wieeeeeeeeeeelka.
Ginowi chyba siostrzane podniecenie czarno-białym obrazem się podoba, bo opowiada nam wszystko na co patrzy i co bada- główka, mózg, nasada nosa (niestety nochal wielki po tatusiu), długość kości udowej, liczba paluszków, żołądek, nerki, pęcherz. Siostra przez cały czas gada do Kreweta, by się ładnie ruszał, a jak w końcu noga płodu robi ładny gładki ruch, siostra robi "łooooooooooooooo", czym raduje Gina.
- O - mówi doktor- a tu mamy coś, na co w gwarze lekarskiej mówimy Syndrom Hamburgera.
Co?! - panikuję w myślach - Jezu, przecież dobrze się odżywiam, nie jem tłusto, w McDonaldzie nie byłam wieczność!
- Ale że co? - pytam przerażona
- No Syndrom Hamburgera.
Chwila ciszy.
Siostra półszeptem pyta
- W sensie, że...?
- No dziewczynka będzie - mówi uradowany Gin.
no t gratuluję:) aż sprawdziłam w necie co oznacza syndrom hamburgera... i nadal nie czaję!
OdpowiedzUsuńw sensie bułeczka...no wiesz... na USG to są trzy kreseczki- jak bułeczka z kotletem w środku :P
UsuńCórki nie są takie złe :) Mam jedno i drugie. To kwestia charakteru, które będzie fajniejsze. Moja córcia jest słodka, ale sąsiadki to prawdziwy upiór - ciągle wrzeszczący i nieposłuszna. Podsumowując - GRATULACJE :)
OdpowiedzUsuńPS. Ale to fakt,my dziewczyny mamy gorzej od chłopaków.
Nawet zarabiamy mniej!!! Dlatego zrobie sobie dwójkę. Jak te wyskoczy, od razu zabieram się za następne :D
UsuńOd razu!? Litości dla siebie nie masz? Uwzględnij, że małe dziecko to najlepsza antykoncepcja, już lisek wita się z gąską a tu... płacz :)
UsuńNo to zrobimy to bardzo szybko no :P Słyszałam, że trzeba gwizdać i zrobić to na ostro, to wtedy wychodzi chłopiec :D
UsuńHa, ha, ha powodzenia życzę :-) Ja już jestem 4 miesiące po porodzie, a lisek do gąski jeszcze nawet się nie zbliżył :-(
UsuńA jak następne będzie dziewczynką? Co zrobisz, hę? :D Będziesz próbowała do skutku? :D Żeby z tego całe przedszkole nie wyszło. :D
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, ja tam cichutko marzyłam o dziewczynce i będzie chłopczyk, ale no - najważniejsze, by zdrowe było! Już się oswoiłam z tą myślą i nawet lepiej jak pierwszy będzie chłopczyk, a druga dziewczynka (ot takie moje marzenie) :D
DO SKUTKU!!! Z resztą, z wróżb obrączka+włos wychodzi, że drugi będzie syn, więc nie drażnij lwa, tylko trzymaj kciuki, żeby drugi był syn, bo wpadnę do Ciebie i zabiorę Twojego :P
UsuńO nie! Nie oddam swojego brzdąca! :D
UsuńNo i widzisz, taka jesteś- najpierw mówisz, że chciałaś dziewczynkę a teraz wymieniać się nie chcesz :P
UsuńWymienimy się następnym razem, jak Tobie znowu wyjdzie dziewczynka, a mi znowu chłoptaś. :D
UsuńOK! :D
UsuńZ prędkością światła weszłam na tę stronę po przeczytaniu tytułu! Nie dotrwałam do końca, ino wzrokiem najszybciej jak mogłam wyszukałam, że to GIRL! Uff, ale później na spokojnie przeczytałam raz jeszcze i jak zwykle mnie ubawiłaś swym pisaniem :)) Dziołcha, no i dobrze, jak będzie miała poczucie humoru po Tobie, wszyscy faceci jej! :>> Następny będzie Syn, tak jak u mnie następna córa :PP Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńWitaje mi się, że Bóg celowo czasem zsyła na ciężarówki płeć dziecka nie taką, jakiej by chciały, żeby rozmnażały się bardziej i więcej dzieci pojawiało się na świecie :D
UsuńTak, tak!! To musi być to!! :>> A jakieś typy do imion są?? :)
UsuńGabriela Anna... ale jeszcze 3 miesiące, może się wszystko zmienić ;)
UsuńNiech się nie zmienia! Pięknie! Gabi jest super! :))
Usuńu nas Pola Anna :-)
UsuńU nas podobnie... od początku mialam przeczucie na chłopca. Jest dziewczynka :) Nie bylam zawiedziona, ale będziemy probować do skutku ;P
OdpowiedzUsuńDzięki Bogu samo próbowanie jest bardzo przyjemne ;p
UsuńSuper! Kolejna dziewucha na tym świecie! Gratuluję :) Pomyśl sobie o tym, jaka więź łączy matkę z córką, jak będzie już starsza, jak będzie Cię ciągała na zakupy, koncerty, radziła się w wielu sprawach i nie wstydziła się dać Ci buziaka na ulicy :)
OdpowiedzUsuńPatrycja
Pewnie masz rację... Plusy jakieś zawsze są :D
UsuńGratulacje! No fajne, że Dziewczynka... Bo Chłopaków jakoś dużo ostatnio.
OdpowiedzUsuńNo, chłopaków dużo a ja nie dostałam! :P
UsuńU nas dziad nie wiedząc, że będzie dziewczyna, wszystkim powiedział, że będzie miał syna. Teraz zmiana wersji, Pola będzie mieć wiertarki i lalki, skoro jej matka uwielbia samochody, to nie spisał jej na straty. Co było śmiechu, to było, długo dochodził do siebie. Po info od lekarski, że to jego sprawka - zamknął dziub i cieszy się z córki. Dzizas. Odnośnie USG - nie wzruszyłam się na żadnym, jedyne emocje towarzyszą mi przy okazji informacji o zmianach - ile rośnie itp.
OdpowiedzUsuńWitaj Kreweto!
Mój powiedział, że będzie dziecko brał na bunkry, a różowe ciuszki są "pedalskie". Co chwilę mu przypominam, że to będzie dziewczynka :P
Usuńdziad i do tego homofob ;p tosz to szczyt!
UsuńOjciec mojego dziecka... czasami to się sama zastanawiam, czy dobrze robię ;) :D
UsuńMój też róż uważa za "pedalski", dlatego gdy dostał zadanie kupić krzesełko do karmienia, kupił niebieskie.
UsuńHehe super, gratulacje! :-) Ja się mega cieszyłam jak dowiedziałam się, że będę mieć dziewczynkę bo wszyscy patrząc na mnie stawiali na faceta:P
OdpowiedzUsuńSkoro patrzyli na ciebie i stawiali na chłopca, to znaczy, że ładnie wyglądasz w ciąży :)
UsuńTeż chciałam mieć synka, a teraz uwielbiam moją córeczkę i następną też chcę córkę :) Girl power ;)
OdpowiedzUsuńOby mnie się też tak odkręciło, bo póki co to myślę, że jak kolejna to będzie dziewucha to sprzedam na czarnym rynku :P
UsuńNo to teraz czekam na imię :)
OdpowiedzUsuńA tym , że nikt cię nie obrazi jak własna siostra- rozbawiłaś mnie do łez :)
Póki co wersja aktualna: Gabriela Anna :)
UsuńO tak, zgadzam się - nie ważna jest płeć, byle tylko dzieciątko było zdrowe :). A USG w którym poznajemy płeć dziecka to chyba jedna z najpiękniejszych chwil w życiu matki :). Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń